01.12.2005 :: 16:25
ostanio było ciężko...dużo stresu...smutku...płaczu... a to wszytko dlaczego? miał miejsce bardzo tragiczny wypadek...mój kolega ze szkoły popełnił samobójstwo... ;(( miał dopiero 15 lat...co go skłoniło do tak drastycznego czynu...?wczoraj był jego pogrzeb...dzień smutny...było ciężko...po głowie chodzą tylko myśli: "dlaczego?"; "znałam go przecież tak krótko..."; "czemu nie udało się temu zapobiec...".na te pytania nikt nie potrafi odpowiedzieć...a szczególnie na pierwsze...na nie dostaniemy odpowiedź dopiero po tamtej stronie...